niedziela, 2 sierpnia 2015

007. Tyle dużo możliwości

 
Czyste szczęście w zeszłym tygodniu przytargałam sobie z poczty i wygląda ono tak:



Dziewięć motków włóczki. Ponad kilogram możliwości. Mnóstwo pomysłów. Pracy – że o ja dziękuję. No, czy to nie szczęście? :)


BabyAlpaca Silk już ma przydzielony projekt i właścicielkę. Będzie to Revontuli w trzech kolorach, która powędruje do Wrocławia:



Haapsalu urzekło mnie głęboką zielenią i od razu zapragnęłam mieć w tym kolorze Alpine Meadows. Haapsalu jest do tego projektu trochę za cienka (1400 metrów w 100 gramach), ale wizja zielonych Alpejskich Łąk zakodowała się we mnie do tego stopnia, że takie przeszkody nie mają prawa bytu. Będę robić podwójną nitką, po prostu.



No i trzy precelki, do których ręce same się rwą: estońska wełna artystyczna. Pomarańcza już zaklepana (i nawet zaczęłam z niej robić!), Niebu dorzucę trochę czerni i będzie inspirowana Odblaskami Eterny „Jaskółeczka”, a z Keksa planuję ciepłą i wielką Revontuli.



Aczkolwiek plany mają to do siebie, że często się zmieniają, przy tym zazwyczaj w ostatniej chwili...

Idę dziergać Pomarańczowy Liść.

PS. Z wielkiego precla – wielki kłąb :)

Kolory kłęba nieco przekłamane, wyżej są właściwe.

4 komentarze:

  1. Super :D Tak bardzo bardzo bardzo nie moge sie doczekac rezultatow :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. A twoja pewnie pójdzie jako odskocznia, bo się idealnie nadaje, więc zacznę wcześniej niż we wrześniu :)

      Usuń